Plusy:
+ fajne strzelanie, zwłaszcza z karabinu snajperskiego - to ostatnie daje wspaniałe uczucie kiedy kula dosięga celu odległego o kilkaset metrów, albo nawet tych bliższych z soczystym mlaśnięciem :)
+ kilka pobocznych misji o bardziej rozbudowanej fabule
+ dbałość o pewien realizm, kilka razy mi się wydawało, że w tej grze są bzdury (np. helikoptery z minigunami walczące z kartelami, kamizelki kuloodporne powstrzymujące strzał ze snajperki), a potem po bardzo krótkim researchu w necie okazywało się, że to wszystko ma odzwierciedlenie w rzeczywistości
+ niezły model jazdy
Minusy:
- typowe "Ubigame", pierdyliard kropek na mapie, masa powtarzalnych czynności, misje z generatora (np. te dla rebeliantów), zbieranie śmieci (medale)
- parcie na grind, bo za nim są zablokowane umiejętności postaci
- gra jest zdecydowanie za długa, widać, że chodzi o ilość, a nie jakość
- większość misji na jedno kopyto, fabularnie pomijalne, zwłaszcza, że w co-opie i tak większość tego umyka
- bugi, masa bugów: glitchujące się misje, modele postaci biegające po wirniku helikoptera, wpadanie pod mapę, itp.; niektóre bardzo zabawne :D
- Boliwia taka nijaka, wszystko wygląda podobnie, nie ma spektakularnych widoków poza kilkoma wyjątkami
- RNG dające w kość podczas misji, niekończące się spawnowanie oddziałów Unidadu, cywilne samochody rozjeżdżające naszych agentów specjalnej troski, a AI nie potrafi omijać korków na drodze
+ fajne strzelanie, zwłaszcza z karabinu snajperskiego - to ostatnie daje wspaniałe uczucie kiedy kula dosięga celu odległego o kilkaset metrów, albo nawet tych bliższych z soczystym mlaśnięciem :)
+ kilka pobocznych misji o bardziej rozbudowanej fabule
+ dbałość o pewien realizm, kilka razy mi się wydawało, że w tej grze są bzdury (np. helikoptery z minigunami walczące z kartelami, kamizelki kuloodporne powstrzymujące strzał ze snajperki), a potem po bardzo krótkim researchu w necie okazywało się, że to wszystko ma odzwierciedlenie w rzeczywistości
+ niezły model jazdy
Minusy:
- typowe "Ubigame", pierdyliard kropek na mapie, masa powtarzalnych czynności, misje z generatora (np. te dla rebeliantów), zbieranie śmieci (medale)
- parcie na grind, bo za nim są zablokowane umiejętności postaci
- gra jest zdecydowanie za długa, widać, że chodzi o ilość, a nie jakość
- większość misji na jedno kopyto, fabularnie pomijalne, zwłaszcza, że w co-opie i tak większość tego umyka
- bugi, masa bugów: glitchujące się misje, modele postaci biegające po wirniku helikoptera, wpadanie pod mapę, itp.; niektóre bardzo zabawne :D
- Boliwia taka nijaka, wszystko wygląda podobnie, nie ma spektakularnych widoków poza kilkoma wyjątkami
- RNG dające w kość podczas misji, niekończące się spawnowanie oddziałów Unidadu, cywilne samochody rozjeżdżające naszych agentów specjalnej troski, a AI nie potrafi omijać korków na drodze