Dla mnie duże, pozytywne zaskoczenie. Spodziewałem się typowego "Ubigame" z kropkami na mapie i masą powtarzalnych aktywności (nieszczęsne obozy, jak w Asasynach). Dostałem coś znacznie lepszego - strzelankę i survival z całkiem przyjemną fabułą i plejadą interesujących postaci oraz widowiskowymi scenami rodem z kina akcji.

Być może dlatego, że jest to starsza odsłona z mniejszą mapą nie było to wcale rażące. Zrobiłem większość obozów na pierwszej połowie mapy i zaledwie może trzy na drugiej. W praktyce odblokowywałem obozy, które dawały zadania do ścieżki łowcy (tutaj posiłkowałem się poradnikiem), albo tam gdzie na mapie brakowało punktów szybkiej podróży.

Polowanie również miało być grindowe, a okazało się bardzo interesujące. Jest mocno połączone z rozwojem postaci (tutaj - ekwipunku) i chociażby dlatego warto to robić. Poza tym crafting w tej grze jest bardzo dobrze zrealizowany.

Bardzo przyjemnie odblokowywało się wieże radiowe. Na każdą wchodzi się troszkę inaczej, każda stanowi małą zagadkę logiczną do pokonania.

Mięskiem gry są misje, wszystkie właściwie są ciekawe, a niektóre były dla mnie NIESAMOWITE (np. wszystkie dla Bucka, nie spodziewałem się Tomb Raidera w FPP!). Filmowa akcja, wybuchy niczym u Michaela Baya, a to wszystko połączone ze świetnym podkładem muzycznym. Jako że strzelanie w FC3 jest super, to wszystko sprawia mega radochę.

Warto również zagrać w misje dostępne w DLC Zaginione Wyprawy oraz Małpie Figle, podobały mi się zwłaszcza te pierwsze, w których mamy okazję "zwiedzić" japońskie bunkry z czasów II WŚ.

Reviewed on Aug 21, 2021


1 Comment


2 years ago

Też niedawno kończyłem i mi się podobało, może nie aż tak, bo ostatnia wyspa mnie trochę wymęczyła, ale ogólnie na plus. No i do dziś mam żal do Ubi za usunięcie mi zapisu gry gdy fabularnie byłem już pod sam koniec :D