Mafia to jedna z najważniejszych gier mojego życia, przeszedłem ją na przestrzeni lat co najmniej 5 razy i sporo bawiłem się jeszcze w innych trybach, więc ten remake na pewno nie miał u mnie łatwo. No i niestety nie sprostał oczekiwaniom. Sterowanie bohaterem i strzelanie jest strasznie drętwe, częściej wywołuje frustracje niż jakąkolwiek przyjemność z grania, celowanie to udręka, a Tommy porusza się jak wóz z węglem, odczucie prawie tak złe jak w RDR2. Jedynie Thompsonem strzela się fajnie, ale jest on częściej dostępny dopiero pod koniec gry. Model zniszczeń samochodów jest znacznie prostszy niż ten w oryginale (nie wygina się już tak fajnie blacha), a niektóre możliwości w poszczególnych misjach zostały okrojone (np. już w jednej z pierwszych, na parkingu knajpy Morello nie możemy zablokować drzwi przed gangsterami). Nie można korzystać z tramwajów czy pociągów, nie można tankować paliwa, ogólnie wszystko jest takie "przyklejone" w miejscu i mniej żywe. Zamiast kilku dodatkowych misji dla Lucasa Bertone mamy nasrane puste znajdźki typu pocztówki, karty z postaciami i jakieś figurki lisów, typowe zapchajdziury. Tryb swobodnej jazdy również jest biedniejszy, ma mniej misji i w większości nie są już one tak zwariowane i zapadające w pamięć. A muzyka to jakiś nieśmieszny żart, co to za Mafia bez kawałków Django Reinhardta czy The Mills Brothers przygrywających podczas przemierzenia miasta!? Albo co to za ucieczka do baru Salieriego bez skocznego La Verdine? Spojrzałbym na to wyrozumialej gdyby stara muzyka została zastąpiona nową, klimatyczną ścieżką dźwiękową, ale zamiast niej mamy najczęściej głuchą ciszę lub jakąś audycję radiową w której gadają o meczu czy polityce - no zwyczajnie nie chce się tego pieprzenia słuchać. Kultowe utwory, których nie wycięli można policzyć na palcach jednej ręki. 2K naprawdę jest tak biedne, że nie mogło sobie pozwolić na odnowienie licencji choćby połowy z nich? Po prostu żałosne. Model jazdy jest ok, w trybie klasycznym to jest coś pomiędzy tą trudnością z oryginału, a usprawnieniem dla wygody, także nie jest źle. Słynny wyścig nawet w tym trybie był sporo łatwiejszy, ale to akurat uznaję za plus, bo to był kiedyś overkill, a tutaj też nie powiem, żeby była jakaś łatwizna, dalej miałem uczucie fajnego osiągnięcia gdy udało mi się go wygrać. Tylko nie wiem po jaką cholerę dodali tu jeszcze jakieś taranowanie pod iksem... Zupełnie niepotrzebne i kłóci się z realizmem reszty. Nowy dubbing to dla mnie hit or miss, część postaci brzmi lepiej, część gorzej. Don Salieri, Sam, czy Frank są w porządku, a Paulie czy Ralphie zupełnie mi nie podeszli, bardzo sztucznie wypadli. No i choć na aktorstwo w tym przypadku nie mogę narzekać, to na pewno powiem, że to nie jest MÓJ Tommy Angelo. W oryginale było czuć, że to zwykły, dobry człowiek, wciągnięty w gangsterski świat i ogólnie była w nim taka "dostojność" i elegancja, a ten nowy to zwykły uliczny cwaniaczek, gangster chcący się dorobić. Co samo w sobie nie jest wadą, po prostu nie jest to ta wersja postaci którą kocham. Za to bezdyskusyjną przemianę na plus przeszła Sarah, zarówno pod względem aktorskim jak i roli w fabule. Częściej się pojawia i ma swój charakter i coś do powiedzenia, nie jest już tylko losową laską z którą Tommy się przespał, zakochał i jakiś czas później ożenił. Graficznie jest całkiem ładnie, może technicznie nie ma się czym zachwycać, ale miasto jest fajnie zrobione, ma dobry klimat i więcej detali. O co oczywiście nietrudno po tylu latach rozwoju gier pod tym względem, no ale niech mają. ;) Tylko słabiej w nim czuć upływ lat w fabule, z oryginału pamiętam, że różnicę 5 lat naprawdę można było zobaczyć po tym jak lepszymi autami ludzie jeżdżą, a tutaj mam wrażenie że ciągle jest tak samo. I ogólnie jest dużo mniejsze skupienie się tutaj na zdobywaniu pojazdów i frajdy z tego. Z usprawnień muszę jeszcze wspomnieć ukrywanie się za osłonami, nieco ulepszone skradanie i dodaną możliwość przenoszenia ciał. Choć to wszystko cały czas utrudnia wspomniane już drętwe sterowanie.
Bardzo dużo narzekam, ale większość problemów jakie mam z tą grą wynika z porównywania jej z genialnym pierwowzorem, a nie z tego, że jest naprawdę zła, dlatego by być sprawiedliwym nie powiem, że to zaraz jakiś crap, choć może ze złości bym chciał. To po prostu zwykły średniak, niesiony przez nadal dobry scenariusz oryginału.

Reviewed on Aug 08, 2022


Comments